niedziela, 1 maja 2016

ROZDZIAŁ 1

Nowa szkoła, nowy start, nowi znajomi. Pierwszy raz stałam się ofiarą przeprowadzki. Byłam dzieckiem bezproblemowym, więc rodzice nie musieli mnie namawiać ani przekupywać. Powiem więcej, bardzo się ucieszyłam.
Moja poprzednia szkoła była okropna. Nie było tam nikogo, z kim można by porozmawiać, nauczyciele zupełnie nie zwracali uwagi na to, co dzieje się w klasach, w łazienkach (a, uwierzcie mi, tam działo się bardzo dużo) albo chociażby na korytarzach. Przeniesienie się w inne miejsce było dla mnie szansą wyrwania się z tej małej dziury. Nie spodziewałam się jednak, że będzie to...
- Nowy Jork? Czy wy do reszty oszaleliście? Mamy przejechać taki kawał drogi do NOWEGO JORKU?! - zdenerwowałam się po ogłoszeniu taty.
- Nie zrozum nas źle, ale tam będzie nam o wiele łatwiej - odparła nerwowo mama. Posłałam jej najgorsze z moich spojrzeń, ale wiedziałam, że za dużo do gadania mieć w tym momencie nie będę.
- Przenosimy się jak najszybciej - dodał tata. Zrozumiałam, że jest to równoznaczne z "pakuj się, albo sam cię zapakuję i wyślę na miejsce w kartonie po pralce".
I tak oto znalazłam się w wielkim mieście. Weszłam do bardzo ładnego i nowoczesnego budynku, pełnego ludzi. Ta bieganina sprawiła, że miałam ochotę uciec, jednak zamiast tego przyjrzałam się uważnie przechodzącym osobom. Mogłam je spokojnie pogrupować: bogaci, normalni, punki, kujony, siatkarki, piłkarze, cheerleaderki. Rzuciła mi się w oczy jednak jedna grupka. Wysokie i tęgie dziewczyny ubrane w stroje do futbolu amerykańskiego. Zawsze chciałam spróbować tej gry, ale moja drobna postura nie pozwalała mi na tak urazowe zajęcia. Pozostało mi bieganie.
- Clary? Clary Snow? - uprzejmy damski głos dochodził z tłumu. Zobaczyłam dziewczynę, mniej więcej w moim wieku, która uśmiechała się życzliwie. - Poproszono mnie, żebym ci pomogła. Wiem, że trudno jest się tutaj odnaleźć. Nazywam się Rose Harrison.
Rose okazała się taką gadułą, jak ja. Pokazując mi klasy, obgadywała wszystkich swoich kolegów i koleżanki, pokazała mi osoby warte uwagi, a potem zaciągnęła na stanowisko z zapisami.
- Musisz zapisać się na angielski, algebrę i biologię - zerknęła na mój plan od dyrekcji. - No i jedne zajęcia dodatkowe. Każdy z nas wybiera takie, które interesują go najbardziej. Ja poszłam na rzeźbę, nie idź na teatr, tam są same ćpuny, a na malarstwie jest koleś, który maca wszystkich po plecach, kiedy...
- Rose! Oszczędź szczegółów, błagam. Myślałam nad zajęciami sportowymi, no wiesz, coś w stylu...
- Tylko mi nie mów, że chcesz zostać cheerleaderką, bo, jak oni mi wszyscy świadkami, rzucę rzeczy na ziemię i trafi mnie jasna cholera. - Wyglądała na bardzo poważną.
- Nie! Chyba bardziej mnie interesuje piłka? No wiesz, futbol.
Spojrzała na mnie z dziwną miną. Wywnioskowałam, że próbuje się nie zaśmiać dopiero, kiedy łzy napłynęły jej do oczu.
- Przecież ty jesteś taka malutka - wystękała, nadal powstrzymując napad śmiechu.
"No dobra, może i jestem mała, ale szybka. Co z tego, że Rose jest wyższa o jakieś 15 centymetrów. Byłabym dobrym biegaczem" pomyślałam.
- Zobaczymy - pokazałam jej język i podeszłam do stanowiska z zapisami.
"Clary Snow
angielski grupa 2c
algebra grupa 6a
biologia grupa 3g
dodatkowe: biegacz, drużyna żeńska futbol amerykański
zajęcia w bloku B"


Grupa chłopaków siedziała razem przed szkołą, korzystając z ostatnich promieni słonecznych i braku zajęć. Wszyscy skupieni byli wokół rozwalonego na metalowym siedzeniu blondyna.
- Hej, Niall, gdzie masz w tym roku zajęcia? - Harry podszedł do kumpla i usiadł z nim na ławce.
- Blok B. Co z tobą?
- To samo. Podobno mają być nowe osoby, gra zrobi się ciekawsza - chłopak szturchnął blondyna. Ten spojrzał zza okularów w pełnym skupieniu.
- Nie zapomniałem, że w tym roku ja przydzielam punkty. Już prawie wszystko ustalone. Błagam, nie znajdziesz lepszej w bloku B. Rose zostanie Jedynką. W zeszłym roku nikt oprócz mnie jej nie zdobył.
- Celujesz w tym roku w Jedynkę? - Harry uśmiechnął się leniwie na samą myśl. Niall pokiwał głową i przygryzł wargę. - Znowu wygrasz, trzeci rok z rzędu.
- Nie jestem tego taki pewien stary - odparł obojętnie i pokazał głową chłopaka siedzącego niedaleko. - Futboliści przyłączyli się do gry.
- Zatem ich pokonamy.


Rose wyglądała jakoś niemrawo, dlatego ją zaczepiłam.
- Co się stało? Coś nie tak?
- Nie, tylko... - przerwała, kiedy zobaczyła coś na końcu korytarza. Odwróciłam wzrok i zobaczyłam grupę chłopców, którzy wyglądali na miejscową elitę: przystojni, dobrze zbudowani, wytatuowani. Żywo o czymś dyskutowali i miałam przeczucie, że nie chciałabym wiedzieć o co chodzi.
- Oni - wyszeptała Rose i zaciągnęła mnie w jakąś wnękę pomiędzy szafkami. - Zaliczają dziewczyny dla zabawy, każdej przydzielają ilość punktów, którą zdobywają, kiedy ją uwiodą. Staraj się nie rzucić im w oczy, a unikniesz wstydu uczestniczenia w grze. - Jej szept przerodził się w nieprzerwany syk, a ja nie miałam pojęcia, czy potraktować to poważnie, czy się zaśmiać.
- Mam wrażenie, że sporo o tym wiesz.
Jej spojrzenie mówiło mi, że mam się zamknąć. Grupa, która tak ją zaniepokoiła przeszła, nawet nie zaszczycając nas spojrzeniem. Ulga wymalowała się na twarzy Rose.
- No, może przetrwamy do zamknięcia listy - powiedziała i wyszła z ukrycia, a ja za nią. Już miałam rzucić luźną uwagą na temat całego zdarzenia, kiedy wpadłam na coś wysokiego, twardego i ciepłego. A raczej na kogoś.
Chłopak zmierzył mnie wzrokiem, a jego niebieskie oczy wyrażały zdumienie. Uśmiechnął się.
- No, no, kogo my tutaj mamy? Panno...?
- Clary. - W tamtym momencie zaczęłam przeklinać swoją niewyparzoną twarz, która zupełnie nie współpracowała z mózgiem, w którym zapaliło się ogromne czerwone ostrzeżenie.
Nie powinno się być tak nieprzyzwoicie przystojnym. Ja bym tego zakazała.
- Miło mi. Czyżbyś dołączyła do uczniów z bloku B? - spytał wytwornie i lekko skłonił się ku mnie, co sprawiło, że cofnęłam się o dwa drobne kroczki.
- Owszem - odparłam najbardziej dystyngowanym głosem, na jaki było mnie stać. A uwierzcie mi na słowo, że kiedy się tak na mnie gapił, ciężko było odzywać się normalnie. Chłopak ponownie się uśmiechnął, uniósł głowę i krzyknął na cały korytarz:
- Chłopaki! Mamy nową Jedynkę!
Obydwie z Rose zbladłyśmy momentalnie, kiedy grupa, której tak się obawiałyśmy odwróciła się w naszym kierunku. Chłopcy w tatuażach, którzy szli z przodu bandy spojrzeli na mnie, jakby wyceniali mięso na targu. Dosłownie tak się poczułam, jak mięso.
- Też tak myślę - odkrzyknął blondyn. - Chłopcy, myślę, że właśnie zamknęliśmy listę!
Wszyscy, którzy to usłyszeli wręcz oszaleli ze szczęścia, a ja? Myślałam tylko o tym, żeby dobiec do łazienki, zanim rozpłaczę się na oczach wszystkich w pierwszy dzień szkoły.

13 komentarzy:

  1. omg ☺️💕 zakochałam się w tym opowiadaniu! Kocham już je jak i Ciebie misia <3 już chcę następną część ☺️💕☺️💕☺️💕
    informuj mnie proszę <3
    @_firefly_queen_

    OdpowiedzUsuń
  2. No więc czas na moje wypracowanie...UWAGA

    DFHFGJGJKDGMKYMKTD,DGH,DGH,,SRTJGYAWHADERHAERHDFRHSDFHSDFHSDFHSDFHFSJHSDGHDFHSDFHHSDFHSDFHSDFHADFHSERHRHSEHSTRHFHSDHSDFHSDFHSDFHR (...) FHSFHFHSFRHSFRHSJJRTJSRJTJRWRTUJW6UW6UUT657568768DSTRJHDGJGSHBSRTHAEGSRGHSYREYRYHSTRUJHRTJSEGSDFAWERTETJHYKYRUKLRJCFGSSAERTTFRYKJHNFHJFGBKJDHGUIDRGHIODGHO;'DIGHISOFGH;IFDHN;SODIFGHPI;OG9YERGY[

    :))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział świetny!
    Clary jako jedynka.
    Już się nie mogę doczekać jak chłopaki będą próbowali ją zdobyć :)
    @lovecarrots_69

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Szczerze mówiąc, myślałam, że dziewczyny nic nie będą wiedziały o tym, na ile są wyceniane. Ale w sumie, fajnie się mylić. Lubię, kiedy autorzy nie są przewidywalni :)
    Czekam na następny rozdział :)
    ~A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietnie sie zapowiada, bardzo ciekawy pomysl. Niestety niewiele moge napisac, ale czekam na kolejny rozdzial i mam nadzieje, ze bedzie jak najpredzej.
    Powodzenia w pisaniu xx

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam na więcej, świetny rozdział :D
    @ilymyhemmo96

    OdpowiedzUsuń
  7. Wowowow, nie.mogę się doczekać kolejnych ; 3
    Zapowiada się świetnie!
    Mogłabyś informować mnie o nowych rozdziałach na tt? @LittleLiarPL
    Buziaki i dużo weny życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wowowow, nie.mogę się doczekać kolejnych ; 3
    Zapowiada się świetnie!
    Mogłabyś informować mnie o nowych rozdziałach na tt? @LittleLiarPL
    Buziaki i dużo weny życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam już całość, ale obiecałam, że skomentuje każdy rozdział oddzielnie, więc.....
    Piszesz naprawdę świetnie!....Wydaje mi się, że trochę za szybko potoczyła się akcja, ale to twoje ff, więc piszesz jak uważasz i masz swój określony zarys całości, a moje zdanie to tylko moje zdanie (którym się nie przejmuj), soł... ;>
    Ogólnie bardzo podoba mi się pomysł na całe opowiadanie:))
    Jak możesz informuj mnie o nextach na tt - @_kalajn_

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe, postaram się nadążyć z czytaniem, bo aż szkoda nie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. jejku jak ten charlie mogl ja tak zdradzicc????? biedna :( super rozdzial,nie zawiodlam sie wogole :*****

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny pomysł!! Ciekawie się zapowiada :))

    OdpowiedzUsuń